Na czym polega zbawienie w Jezusie? – Danuta Szatna – SNE „Barnaba” (17.03.2014)

przez | 10 kwietnia 2014

Jezus Zbawiciel: z Nim kojarzy się zdanie, że poza Kościołem nie ma zbawienia, konfesjonał, Krzyż, wyciągnięcie z trudnej sytuacji, wolność, radość, pokój: wybawienie z mojej niewoli, nadzieja, przebudzenie, oraz Miłość, którą dostajemy za darmo.

Papież Franciszek w kazaniu : życie zbawienia to jest życie w Duchu Świętym, życie pociechą Ducha Świętego (2 Kor 1, 3n).

Krzyż ma 2 wymiary:

1/ wertykalny – pionowa belka: człowiek łączy się z Bogiem przez Boże przebaczenie;

2/ horyzontalny – pozioma belka: pojednanie z drugim człowiekiem

Ad 1/ Przez moc Krzyża jesteśmy dziećmi Bożymi jako dziedzice Królestwa.

Przypowieść o synu marnotrawnym (Łk 15, 1-32).

Popatrzmy na sytuację starszego brata, do którego Ojciec mówi: co moje jest Twoje, zechciej z tego korzystać. Więc Królestwo Boże należy do mnie. Mogę prosić o wszystko. Nie żyję już mentalnością sługi a dziecka i dziedzica. Łaską jesteśmy zbawieni, dla dobrych czynów wynikających z radości, że już dzisiaj mamy udział w Królestwie.

Z drugiej strony – syna marnotrawnego: mogę przystąpić do Ojca, który wybaczy. Ale jesteśmy stworzeni dla dobrych czynów. Z nadzieją zbawienia nie muszę czekać aż do śmierci.

Ad 2/ Pojednanie z drugim człowiekiem też idzie przez przebaczenie. Ono jest bardzo ważne, bo jest warunkiem powrotu do utraconej jedności. Brak przebaczenia mnie niszczy.

Historia Zacheusza (Łk 19, 1-10): jest on celnikiem współpracującym z okupantem, oszustem biorącym z nadmiarem dla siebie. Gdy spotyka Jezusa, to oddaje pieniądze w nadmiarze i chce żyć z ludźmi w harmonii. Jest to ludzki wymiar zbawienia. Jest to powrót do relacji z innymi przez wybaczenie. To czy inni je przyjmą, to ich sprawa. Ja nie blokuję siebie, więc przebaczam.

Jest to też przywrócenie relacji z samym sobą. Narzucamy sobie różne ograniczenia, a trzeba patrzeć na siebie w kontekście bycia dzieckiem Bożym, któremu już Bóg przebaczył. Więc przebaczmy sobie, by wrócić do jedności z samym sobą.

Te wszystkie wymiary się uzupełniają w życiu w Duchu Bożym. Weźmy wszystkie wersety z Ewangelii św. Jana, które mówią o Duchu Świętym. Jest nazwany Parakletem, czyli Adwokatem i Pocieszycielem, by stać przy nas i nas bronić. Żebyśmy mogli się modlić o moc Ducha Świętego na co dzień. W dziejach Apostolskich Apostołowie w trudnościach uwielbiali Jezusa i Duch Święty przychodził. Duch Święty rozwala otchłań, więzienie i sprawia, że zbawienie urzeczywistnia się tu i teraz.

Pan Bóg ma dla mnie najlepsze rzeczy. Czasem dopiero z perspektywy widzę, że dobro Boże jest. Bóg ma plany pełne pokoju, a nie zagłady (Jer 29, 11). Problem jest w tym, co my myślimy o Bogu. Brak rozumienia woli Bożej i brak pogodzenia się z nią powoduje nasz bunt. Trzeba pamiętać, że Bóg może dopuścić zło, ale nie zsyła zła.